Po pierwsze ekologia: certyfikacja budynków w Polsce

Administrator


Dziewiętnastowieczny model kapitalizmu dążył do zysku za wszelką cenę. W tamtym modelu przedsiębiorca nie liczył się z kosztami społecznymi i środowiskowymi. Na szczęście dziś, po ponad 100 latach doświadczeń, przemian ustrojowych i gospodarczych, wszyscy na świecie zgadzamy się co do jednego: ci, którzy generują zysk oraz tworzą miejsca pracy, powinni brać również odpowiedzialność za dobro wspólne: w skali lokalnej i globalnej. Marka Aluprof uczyniła z tej idei serce swojej długoterminowej strat

Po pierwsze certyfikat budynku

To, co do niedawna było tematem dociekań, badań i wątpliwości – efekt cieplarniany – zaczęło warunkować plany nie tylko państw czy korporacji, ale nawet prywatnych osób. Postulaty niskiej emisji, zmniejszania śladu węglowego i neutralności klimatycznej są nie tylko domeną retoryki organizacji ekologicznych. Zaczęły wpływać na producentów dóbr oraz dostawców usług. W dzisiejszych czasach, epoce świadomego ekologicznie konsumenta, tylko materiały, dobra i usługi przyjazne klimatowi mogą liczyć na podbijanie rynków. A ekologiczne certyfikaty i świadectwa stały się swoistymi paszportami do osiągania rynkowego sukcesu.

Deweloperzy chcą sprzedawać ekologiczne mieszkania, bo coraz więcej inwestorów pyta o kwestie związane z ochroną środowiska. Właścicielom biurowców zależy na certyfikatach, by przyciągnąć najemców o etycznym podejściu do biznesu. A czym różni się ekologiczny apartament od normalnego? Niskoemisyjne biuro od zwykłego? W przestrzeni handlowej – certyfikatem potwierdzającym parametry i normy. W realnym świecie placów budowy – jakością i parametrami użytych materiałów. Ekologiczny, niskoemisyjny budynek to taki, który został zbudowany z użyciem ekologicznych niskoemisyjnych technologii.

Z najnowszego, szóstego już raportu „Certyfikacja zielonych budynków w liczbach” Polskiego Stowarzyszenia Budownictwa Ekologicznego PLGBC, jasno wynika, że świadomość ekologiczna inwestorów rośnie: rok do roku oddawanych jest o 20% więcej certyfikowanych budynków. W 2020 ich łączna powierzchnia przekroczyła 23 mln m2. Dotychczasowym wieloletnim liderem tego zestawienia były obiekty biurowe, w zeszłym roku zdetronizowane przez branżę magazynowo-logistyczną. O ile jednak sam zeszły rok to 86 nowych certyfikowanych budynków logistyczno-magazynowych wobec 74 biurowców, o tyle biurowce wciąż ze swoimi 42% łącznej przyjaznej ekologii powierzchni wydają się niezagrożone. Cieszy też skok aż o 107% certyfikowanej powierzchni mieszkalnej. To co prawda niecałe 2% globalnej sprzedaży, ale sama tendencja wiele mówi o nastawieniu inwestorów. To, co dotychczas wymuszały normy i wytyczne wobec firm, znajduje, jak widać, odzwierciedlenie w nawykach i preferencjach tych, którzy budują „dla siebie”.  

Po pierwsze niska emisja

Ślad węglowy stolarki i konstrukcji aluminiowych z wielu powodów korzystnie różni się od innych materiałów: rudy aluminium wydobywa się odkrywkowo, dla ich obróbki nie trzeba budować i eksploatować wielkich pieców. Gotowe profile aluminiowe są lekkie, więc łatwe w transporcie i montażu. Parametry przepuszczalności cieplnej okna w profilu aluminiowym są nieporównanie lepsze od każdej alternatywnej technologii. To powody, dla których wszyscy ci, którym zależy na ekologii, już dawno zaprzyjaźnili się z aluminium. To stało się również fundamentem rynkowego sukcesu nowoczesnych dostawców rozwiązań aluminiowych, jak Aluprof. I ich nieustannego dążenia do doskonalenia technologii produkcji i obróbki.

Niezależnie od faktu, że aluminium „z definicji” potrzebuje mniej energii na wydobycie i obróbkę rudy, produkcję, transport i montaż aluminiowych elementów, a gotowe konstrukcje są niezwykle energooszczędne, Aluprof idzie krok dalej. W przypadku Aluprof wyliczona emisja dwutlenku węgla w przeliczeniu na tonę wyrobów osiąga bardzo niski parametr: 2,79 tCO2e dla wlewków niskoemisyjnych produkowanych w zakładach w Kętach z linii LOW CARBON KĘTY. Dla porównania produkcja 1 tony aluminium pierwotnego na świecie wiąże się średnio z emisją 16,7 tCO2e, czyli jest prawie sześciokrotnie wyższa.

Po pierwsze recykling

Niską emisyjność udało się osiągnąć również dzięki zastosowaniu surowców wtórnych – recyklingowanego złomu aluminium na średnim poziomie 65%. To nic, że aluminium jest czwartym najczęstszym pierwiastkiem w przyrodzie. Dzięki odpowiedniej polityce gospodarowania odpadami jest najczęściej i najbardziej efektywnie pozyskiwanym surowcem wtórnym. Między innymi dzięki temu, że popyt na złom aluminiowy jest stabilny i rosnący. Duzi gracze rynkowi, jak Aluprof, swoim nieustannie rosnącym popytem na surowiec wtórny gwarantują jego wysoką cenę, a co za tym idzie – niemal bezstratny system odzysku.

Po pierwsze certyfikat systemu

Wymienione wyżej przewagi na froncie walki o lepszą, bardziej ekologiczną przyszłość, sprawiają, że każdy, kto chce budować nowocześnie, a więc ekologicznie, myśli o rozwiązaniach firmy Aluprof. Użycie jej produktów ułatwia zdobycie certyfikatów i świadectw „zielonego budownictwa” tak cenionych przez inwestorów i najemców: BREEAM, LEED, DGNB lub Well. Gama produktów energooszczędnych i pasywnych firmy jest sukcesywnie rozwijana – Aluprof założył wzrost udziału rozwiązań firmy w obiektach z certyfikatami BREEAM czy LEED o 20% do 2025 roku. A już dziś w Polsce znaczny procent certyfikowanych budynków powstaje dzięki systemom Aluprof.